http://senigmaticx.deviantart.com/art/Shades
-210474653?q=gallery%3Asenigmaticx%2F4784718&qo=89 |
Jean-Luc Echarpe
27 lat
Nauczyciel historii
Daje korepetycje z
francuskiego.
Stuprocentowy Francuz, a nawet
dwustuprocentowy, wywodzący się ze szlacheckiego rodu. Bogacz, któremu nudzi
się przy nic nierobieniu i zdecydował się nauczać w szkole… otóż nie swojego
ojczystego języka, a historii właśnie, na punkcie której ma absolutnego bzika,
zwłaszcza w jeśli mowa o historii starożytnej. Za symboliczną kwotę udziela
również korepetycji z francuskiego. Niech już będzie, że jego pochodzenie nie
marnuje się tak całkowicie.
Pan Echarpe nie jest jednym z
tych zgorzkniałych nauczycieli, którym nie wyszło w lepszym zawodzie. Uczy,
ponieważ ma na to chęć, chce dzielić się swoją wiedzą z przyszłymi pokoleniami.
Nie wprowadza na lekcjach terroru, jednak jest wymagający. Wbrew pozorom można połączyć
ze sobą te dwie cechy i wpoić do pustych makówek nieco wiedzy. Mimo wszystko
jest typem samotnika. Czas w pokoju nauczycielskim czy na dyżurach nie leci mu
na ploteczkach razem z resztą grona pedagogicznego, a raczej na lekturze
kolejnej książki która dla większości byłaby zwykłym nudziarstwem. W wolnych
chwilach lubi też rysować. Nie chwali się jednak pracami. Sam uważa, że nie
specjalnie jest czym, a tak samo nie ma komu. Skrytość i indywidualizm robią
swoje. Bywa roztrzepany, co nie znaczy, że tak łatwo go wykiwać. Bywa
czujniejszy niż się może wydawać. Kiedy już uda się komukolwiek przykuć jego
uwagę czasem można skłonić go do rozmowy, czy nawet jakiejś formy przyjaźni.
Pod warunkiem, że ma dość cierpliwości by przyzwyczaić się do zapominalstwa
Jean-Luka. Bo i tym zwykł się cechować.
W liceum Benjamina Platt’a pojawił się niedawno. Właściwie dopiero zaczyna wojaże z tutejszą młodzieżą, wzbudzając zainteresowanie zwłaszcza wśród dziewcząt. Kto wie, może to przez wyraźny, francuski akcent, a może fakt, że sprawia wrażenie takiego Romea, co za Julię życie swe oddał. Metr dziewięćdziesiąt rasowego mężczyzny z poważną miną, zamyślonymi, zielonymi oczami, dwudniowym zarostem na twarzy i nieporządnymi, brązowymi włosami. Pewnie poruszałby się z niezwykłą gracją, gdyby nie wypadek dziesięć lat temu który uszkodził mu lewą nogę na tyle, że teraz musi chodzić o lasce. Radzi sobie bez przez krótki odcinek trasy, jednak zawsze kończy się to bólem , dlatego też nie rozstaje się ze swoją drewnianą podporą.
W liceum Benjamina Platt’a pojawił się niedawno. Właściwie dopiero zaczyna wojaże z tutejszą młodzieżą, wzbudzając zainteresowanie zwłaszcza wśród dziewcząt. Kto wie, może to przez wyraźny, francuski akcent, a może fakt, że sprawia wrażenie takiego Romea, co za Julię życie swe oddał. Metr dziewięćdziesiąt rasowego mężczyzny z poważną miną, zamyślonymi, zielonymi oczami, dwudniowym zarostem na twarzy i nieporządnymi, brązowymi włosami. Pewnie poruszałby się z niezwykłą gracją, gdyby nie wypadek dziesięć lat temu który uszkodził mu lewą nogę na tyle, że teraz musi chodzić o lasce. Radzi sobie bez przez krótki odcinek trasy, jednak zawsze kończy się to bólem , dlatego też nie rozstaje się ze swoją drewnianą podporą.
Skandalista? Owszem, jak ich
mało. Jednak dyrekcja nie odważy się go zwolnić. Głównie dlatego, że odkąd
zaczął tu pracować, to wpłacał dość spore sumy na szkolne konto. A kto by
chciał zrezygnować z tak łatwego zarobku?
http://senigmaticx.deviantart.com/art/Staring-with-a-Fist- 204842452?q=gallery%3Asenigmaticx%2F4784718&qo=94 |
[ Jest z Twojej strony może jakiś pomysł na wątek, powiązanie ? ]
OdpowiedzUsuńRosalie Bessettet-Benoit
[Ja chce wątek! Jakieś pomysły?]
OdpowiedzUsuń//Alison
[ O kurczę Lilka chce korki z francuskiego <3 ]
OdpowiedzUsuń[Zdecydowanie kawiarnia. Wolałabym nie zaczynać bo nie jestem w tym najlepsza]
OdpowiedzUsuń[Jean-Luc może przypadkiem zobaczyć rano jak dziewczyna będzie wychodzić z "pracy". Na nic innego nie wpadłam niestety:/]
OdpowiedzUsuń