środa, 1 sierpnia 2012

Galeria zdjęć

Kolaż, który znalazłem w mieszkaniu mojego kolegi. Skąd on to wziął ? Nie wiem.
Ludzie uwielbiają robić zdjęcia z zaskoczenia. Niestety.

Biedny, głodny Anton dorwał kanapkę i zamierza również pochłonąć ten wyjątkowo gustowny papier  do pakowania jedzenia.
Nie wiem, po prostu nie wiem co to jest. Może zostawmy to bez komentarza.
Biedny Antek chciał nauczyć się grać na perkusji. Nie wyszło, jak zwykle.
Jak ja uwielbiam wypowiadać się na temat rzeczy, o których nie mam bladego pojęcia.
Nogi na sofie ? Oh Anton...
A teraz pokażmy im, jak się prawidłowo je !

Cześć mamo, dzwonię żeby powiedzieć, że bardzo smakowało mi to coś, co ugotowałaś.

Ojciec, ja i kolega. Boże, że też my się dogadujemy...

Are you okay, Anton ?

Od tamtej pory mówią na mnie "Papa Anton"... Cholera...

Z gry na keyboardzie też nic nie wyszło.

Któreś urodziny. I mój wielki kawał toru. Tsiaa...

Śpiący Anton. Rzadki widok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga